Widok słynnych białych klifów Dover o wschodzie słońca, to prawdziwie poetycki początek przygody, wszak pisali o nich wielcy artyści pióra, z Williamem Szekspirem włącznie. Wizyta w stolicy Wielkiej Brytanii rozpoczęła się od przejażdżki w kapsule London Eye i panoramy miasta, później zwiedzaliśmy dzielnicę Westminster i podziwialiśmy najsłynniejsze atrakcje Londynu – Pałac Westminsterski, w którym mieści się siedziba brytyjskiej Izby Gmin i Izby Lordów, (the Houses of Parliament), Westminster Bridge, Opactwo Westminsterskie (Westminster Abbey), 10 Downing Street, gdzie znajduje się rezydencja i biuro premiera Wielkiej Brytanii oraz siedziba rządu Jej Królewskiej Mości, Trafalgar Square z kolumną Nelsona oraz Narodową Galerię Sztuki (National Gallery). Następnie udaliśmy się do Tower of London, obok której znajduje najbardziej znany z londyńskich mostów – Tower Bridge. Pierwszy dzień wycieczki zakończyliśmy kolacją w Chinatown. Wszystkie te miejsca i obiekty, wielokrotnie widziane na stronach podręczników, w filmach, pokazywane w wiadomościach telewizyjnych, są właściwie każdemu dobrze znane, jednak w bezpośrednim kontakcie wrażenie jest niesamowite.
Kolejnego dnia odwiedziliśmy National History Museum. W wiktoriańskim gmachu mieści się ponad 70 milionów eksponatów, a w muzeum można przeżyć symulowane trzęsienie ziemi, poznać mechanizmy wybuchu wulkanu, dowiedzieć się wszystkiego o dinozaurach oraz zobaczyć niezliczone mnóstwo zwierząt zamieszkujących naszą planetę. Główną zaletą tego miejsca jest wysoka interaktywność, dzięki której naprawdę trudno się tu nudzić. Później udaliśmy się do położonej nad Tamizą rezydencji Henryka VIII, Hampton Court Palace, który swoim przepychem dorównywał nawet Wersalowi. Mogliśmy przez chwilę przekroczyć barierę czasu i poczuć klimat dworu Henryka VIII. Pałac otoczony jest wspaniałymi ogrodami ze słynnym labiryntem. Złożyliśmy również wizytę w Windsorze, gdzie znajduje się najstarszy i jednocześnie największy zamek na świecie wciąż używany przez panującego monarchę. Nazwa tego miejsca stała się także oficjalnym nazwiskiem, używanym przez członków rodziny królewskiej.
W następnym dniu wycieczki odwiedziliśmy jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych Londynu – Muzeum Figur Woskowych Madame Tussauds. Tutaj każdy zwiedzający może spełnić swoje marzenia dotyczące wspólnej fotografii z ulubionym aktorem, piosenkarzem, sportowcem, sławną osobą, nawet z przeszłości, a przede wszystkim – z członkami rodziny królewskiej.
Później pojechaliśmy do Oxfordu. Zwiedziliśmy Christ Church College, jedno z największych i najbogatszych kolegiów w Oksfordzie, założone w 1534 roku, wypełnione corocznie tłumami turystów, znane, między innymi, dzięki kręconym tu filmom. Oprócz imponujących zabytków architektury, Oxford urzeka panującą w nim niezwykłą atmosferą.
Po powrocie do Londynu przemierzyliśmy jeszcze okolice Piccadilly Circus i Regent Street, aby dotrzeć do Pałacu Buckingham, oficjalnej siedziby królowej brytyjskiej, Elżbiety II. Dreszcz emocji potęgowała świadomość, ile znanych postaci przebywało i wciąż przebywa w tych rejonach.
Ostatni dzień w Londynie spędziliśmy w okolicach Oxford Street, gdzie mieliśmy możliwość odwiedzenia British Museum oraz zrobienia tourneé po sklepach mieszczących się na najsłynniejszej i najbardziej zatłoczonej ulicy handlowej w Europie. Wkrótce potem pojechaliśmy Eurotunelem do Calais, a później do Dunkierki. Następnego dnia podziwialiśmy Amsterdam, czyli dosłownie – tamę na rzece Amstel, bo takie jest właśnie pochodzenie nazwy stolicy Holandii. Amsterdam to miasto rowerów, wąskich ulic z szeregiem kolorowych i zróżnicowanych kamienic, malowniczych kanałów oraz urokliwych mostów. Naszym doświadczeniem stał się najbardziej romantyczny sposób zwiedzenia miasta, mianowicie rejs po kanałach Amsterdamu, w czasie którego mogliśmy wysłuchać ciekawostek o tym niezwykłym miejscu oraz z bliska przyjrzeć się pływającym domom na wodzie. Zanim wyruszyliśmy w drogę powrotną do Polski, tak samo jak w Londynie, mieliśmy jeszcze okazję zachwycić się urodą miasta wieczorową porą, kiedy to światła latarń przepięknie odbijają się w wodach kanałów.
Wycieczka pozostawiła wiele niezapomnianych wspomnień, była świetną okazją do bliższego poznania uczniów z innych klas i z pewnością spełniła swoją rolę edukacyjną, w myśł angielskiego powiedzenia ‘Travel broadens the mind’, które ze względu na miejsce wyjazdu jest chyba najbardziej adekwatnym podsumowaniem szkolnego przedsięwzięcia.